Robić robotę, robić różnicę – o nieludzkiej pracy
Jak robić – to wiadomo, że człowiek. Bo człowiek idzie do roboty i bierze się do roboty, i w ogóle robi różne rzeczy. No, może jeszcze robot czasami próbuje człowieka naśladować, ale to dlatego, że tak go zaprogramowano. Ogólnie rzecz biorąc jednak – robota i robienie to ludzka rzecz.
Z tym że niekoniecznie. Pojawiły się bowiem w polszczyźnie nowe frazeologizmy, które do pewnego stopnia chwieją tym przekonaniem. Co prawda, gdy mówimy, że ktoś robi robotę, myślimy o człowieku (zarobionym jak nie wiem co), ale gdy używamy tak samo brzmiącego zwrotu (homonimicznego w stosunku do przywołanego przed chwilą), to jest robić robotę, już wcale o człowieka chodzić nie musi.
Czym bowiem jest to drugie, nieludzkie robienie roboty? Mamy tu kilka odcieni znaczeniowych, połączonych pierwiastkiem ‘spełniać, a nawet przewyższać oczekiwania’. Ważne jest więc nie samo wykonywanie jakiejś czynności, lecz jej ocena: to, co robi robotę (lub, czasami, ten, kto robi robotę), przyczynia się spektakularnego efektu. Ta szminka robi robotę – nie musisz się przebierać, a wyglądasz elegancko – swobodnie możemy tak powiedzieć i już wiemy, jaką moc ma ten kosmetyk.
Podobne znaczenie do przywołanego frazeologizmu ma inny, też nowy: robić różnicę. Również wskazuje na efekt „wow”. Nie chodzi jednak, jak w tradycyjnych związkach, o których jest mowa tutaj, o ‘niebycie obojętnym dla kogoś’, lecz o znaczący wpływ na rzeczywistość. Coś robi różnicę (już bez komuś), czyli zmienia sytuację i nawet nasz pogląd. Zdrowe produkty robią różnicę – tak możemy powiedzieć i wiemy, że chodzi o istotną, zasadniczą zmianę na przykład czyjegoś stylu życia. Ten kolor – no, naprawdę, robi różnicę – wyrażamy w ten sposób podziw, uznanie, przyznajemy, że pod wpływem tego koloru inaczej patrzymy na rzeczywistość.
Oba te nowe związki frazeologiczne: robić robotę i robić różnicę skalkowaliśmy z języka angielskiego. I oprócz tego, że zasiliśmy polszczyznę nowymi jednostkami, stało się coś jeszcze: przenieśliśmy pewną metaforę, która sprawia, że robienia i roboty nie kojarzymy już wyłącznie z człowiekiem.
Agata Hącia