Niektórzy ludzie interesujący się problematyką mężczyzn i męskości oraz relacjami damsko-męskimi samcem beta (a także betą) nazywają mężczyznę, który w związku z kobietą nie jest dominujący. Z tego powodu jedni oceniają go negatywnie, a inni pozytywnie. Ci pierwsi przypisują mu brak szacunku do siebie, uległość i małą atrakcyjność jako mężczyzny, ci drudzy uważają, że jest on wrażliwy i przewidywalny, przez co kobieta czuje się przy nich bezpiecznie.

Jesteś zapraszana na wykwintne wycieczki przez samców Beta, którzy chcą cię kupić, bo nie potrafią zdobyć kobiety. (Źródło)

I kobieta musi wybrać mniejsze zło: czy wybrać nudnego, bezpiecznego samca beta, czy może podniecającego, ale niezapewniającego stabilizacji, niezbyt oddanego samca alfa, który będzie chciał rządzić w związku. (Źródło)

Samce beta […]  są niepewni lub nadmiernie wrażliwi na opinie innych ludzi na ich temat. (Źródło)

Dla samca beta nawet małe problemy mogą urastać do rangi tragedii. Kolokwialnie można powiedzieć, że to typ mężczyzny „pantoflarza”, którego łatwo zdominować i wykorzystać. (Źródło)

Jestem uważany przez kolegów za samca beta i tak się czuję. Oni zaliczają dziewczyny a ja ciągle prawiczek. Żadna mnie nie chcę bo jestem nieśmiały i mało męski, wygląd ok ale przy dalszym poznaniu odpadam. (Źródło)

Samiec Beta (mangina) to przegryw związkowy, przeciętniak życiowy. (Źródło)

Samce beta zwykle są słabsi fizycznie niż samce alfa, ale kluczowym dla nich jest nastawienie psychiczne. (Źródło)

[…] sądzi się powszechnie, że samce beta są niepotrzebne, lub za słabe i nieatrakcyjne, by być potrzebnymi […] (Źródło)

 

samiec Beta

Wyrażenie nie ma jeszcze (w momencie rejestracji hasła) ustabilizowanego rodzaju. Jest bowiem używane zarówno w rodzaju męskoosobowym (samce beta są słabsi), jak i niemęskoosobowym (samce beta są słabe).