Jeśli ktoś zaszczypał się, to zaszczepił się przeciwko COVID-19. Czasownik potoczny, używany prześmiewczo przez ludzi przeciwnych stosowaniu tych szczepień (bądź szczepień w ogóle), uważających, że są one nieskuteczne, niedostatecznie przetestowane, a wymóg ich przyjęcia jest wynikiem działań światowego spisku, mającego na celu kontrolę społeczną i zwiększenie zysków koncernów farmaceutycznych.

Szef Pfizera, niejaki Albert Bourla, to jak dla mnie mistrz trollingu tej plandemii. Otwarcie głosi, że nie zaszczypał się własnym "wyrobem ", mimo,że przed kamerami mógłby bez problemu zassać witaminki, ale drze łacha z zaszczepionych fajzerem,że hoooooj. (Źródło)

[...] ci co się zaszczypali niech lepiej to kontrolują, jedna z pacjentek po 3 szczypawce miała prawie 2000ng/mL gdzie norma jest miedzy 0-500ng/mL, szpital po otrzymaniu wyników sam wysłał po nią karetkę do domu. (Źródło)

Coraz częściej dowiaduję się, że lewacy, którzy życzą mi chorób i śmierci szczepią się dla mnie i chcą żebym ja się zaszczypał, abym nie miał powikłań pomowidowych. Ludzie o wielkich sercach. Dziękuję! (Źródło)

W szczypawice wierzy 63% (tyle określiło się, że weźmie 3 dawkę) Polaków z 52% uszczypniętych. Czyli w narodzie dzięki Bogu mamy tylko 33% Cowidian. 67% to foliarze i nawróceni. Ciekawe ile z tych 63% zechce 4 dawki szczypawicy. Nadmienię, że znaczna część zaszczypała się z musu oraz chęci podróżowania. (Źródło)