Szuranie to inaczej szurzenie (także szurowanie). Słowo potoczne, używane z dezaprobatą, zazwyczaj lekceważąco.

Jeśli chodzi o szuranie, to kilkukrotnie zdarzyło mu się powielić jakąś anty-naukową bzdurę - np. negowanie globalnego ocieplenia, ekologii etc. (Źródło)

to nie wyjaśnia szurania i twierdzenia że nietoperze brały w tym udział przeczytałem że to wszystko jest spowodowane nadajnikami 5g w wuhan a jakiś dzban wyjeżdża z nietoperzami (Źródło)

Z moich osobistych doświadczeń, szury to osoby, które zawsze walczą. W tym z np mężem, bo zawsze znajdzie się powód do oskarżania. Znam dwie szurnięte laski i obie mają całkowicie rozwalone życie osobiste przez ciągłe kłótnie i walkę o wszystko. Sam byłe nieznośny gdy miałem w swoim życiu etap ciężkiego szurania, chyba mi się już trochę odmieniło. (Źródło)

(...) akurat trader na swoim obecnym szuraniu moim zdaniem duzo straci nie chodzi tylko o wizerunek ale rozniwez wizerunkowo bo za dawnych czasow mial lepszy...ludzie co prawda maja wieksza tolerancje na szuryzm niz ja...sa tez ludzie ktorzy do szuryzmu ciagną (np widzowie cejrowskiego itp) ale raczej specyficzni i malo inteligentni (Źródło)

Wyjaśniam czemu sekta znana jako blackpill to szuryzm i dyletanctwo. Jest jeden prosty sposób, żeby te wszystkie pseudonaukowe teorie pisane na kolanie każdego dnia przez tyle lat posypały się jedna po drugiej jak domek z kart. Otóż blackpillowcy żyją we własnym świecie, magicznej krainie zamieszkiwanej tylko przez osoby heteroseksualne. (…) Wygadują jakieś brednie o rynku matrymonialnym i statystykach pomijając jedną dosyć ważną - w najmłodszym pokoleniu tylko 52% populacji jest całkowicie heteroseksualna. Niestety blackpillowiec przyciśnięty tymi statystykami do muru reaguje agresją, więc chyba nie doczekamy się komentarza do tych statystyk (poza szuraniem typu "ipsos kłamie"). (Źródło)