Turystyka wojenna to podróżowanie do miejsc konfliktów zbrojnych (zwykle trwających obecnie lub takich, które toczyły się w stosunkowo nieodległej przeszłości). Wyrażenie używane głównie w publicystyce, często w kontekstach wskazujących na wątpliwe etycznie pobudki skłaniające ludzi do tego typu wyjazdów (wówczas wartościujące negatywnie).

"Danger Zone" zagłębia się w świat turystyki wojennej, zaspokajającej rosnący rynek na coraz rzadsze i ekstremalne doświadczenia. Turystom obiecuje się akcje na pierwszej linii frontu, z prawdziwą amunicją, prawdziwymi bitwami i prawdziwym niebezpieczeństwem. Wojna stała się produktem luksusowym, towarem, który można kupić i sprzedać, a organizatorzy wycieczek są zdesperowani, aby wejść do rozwijającego się biznesu. (Źródło)

Belfast stawia na turystykę wojenną (…). Wspomnienie trwającej przez laty wojny domowej w Irlandii Północnej wciąż jest bardzo żywe. Miejsca, w których rozegrały się najtragiczniejsze wydarzenia stają się jednak coraz częściej turystyczną atrakcją. (Źródło)

Pojechałam we wrześniu 2014 roku i jak się już wkrótce okazało był to absolutnie ostatni termin żeby bezpiecznie zwiedzać tamte rejony. Nie będę też nikogo namawiać, żeby w tej chwili powtarzał tę trasę. Nie gustuję w turystyce wojennej i jeżdżeniu w rejony konfliktów dla adrenaliny czy pchania się w miejscach, gdzie turyści się nie zapuszczają. (Źródło)

Po 24 lutego Ukraina stała się mekką "turystyki wojennej". – To nieprawdopodobnie głupie, ale chętnych nie brakuje (…). (Źródło)  

Najbardziej ekstremalne formy czarnej turystyki to wyjazdy do stref, w których aktualnie toczą się konflikty, np. Iraku, Somalii czy Sudanie. Na Zachodzie nie brakuje wyspecjalizowanych w organizowaniu takich wypraw biur podróży (…). Wycieczkowiczów zapewniają, że będą mogli oglądać toczące się walki przez lornetkę z bezpiecznej odległości. Agencje wojennej turystyki z reguły prowadzą byli wojskowi i agenci służb specjalnych. (Źródło)