Turystyfikacja to przekształcanie przestrzeni publicznej w taki sposób, aby zaspokajała ona przede wszystkim potrzeby turystów (często bez respektowania potrzeb miejscowej ludności). Słowo używane głównie w publicystyce, zwykle z zabarwieniem ujemnym – w tekstach, które wskazują na negatywne skutki nadmiernego ruchu turystycznego.

Jestem gorącym zwolennikiem wysokiej opłaty turystycznej. W Krakowie mamy problem z turystyfikacją, z nadmierną liczbą turystów, którzy wypędzają mieszkańców z centrum miasta. (Źródło)

„Bookingowcy” nocujący w śródmiejskich kamienicach żyją razem ze stałymi mieszkańcami. Nie zawsze jest to przyjazna koegzystencja. Oddajmy głos mieszkańcom Gdańska – miasta, gdzie zjawisko turystyfikacji jest wyraźne. (Źródło)

Funkcja nocnego burmistrza miała być odpowiedzią na wnioski mieszkańców, uskarżających się na rosnąca turystyfikację miasta i pojawiające się wraz z nią problemy, m.in. hałas w centrum Krakowa, akty wandalizmu itd. (Źródło)

W wielu miastach liczba odwiedzających je turystów rośnie z roku na rok – turystyfikacja miast przybiera na sile. (…) Mieszkańcy skarżą się na czynsze rosnące wskutek turystycznego wykorzystywania przestrzeni mieszkalnej i są zmuszeni do wyprowadzania się na peryferie. Supermarkety całkowicie przestawiają ofertę na potrzeby turystów, skutkiem czego sklepy z artykułami codziennego użytku muszą stopniowo ustępować im miejsca. (Źródło)