Niektórzy ludzie psynem (lub psynkiem) nazywają psa (samca) traktowanego przez właściciela jak własne dziecko. Słowo potoczne.

Mój psyn zawsze obszczekuje facetów po 40-ce, bo uskutecznia piekło mężczyzn i na pewno mają coś na sumieniu, ale dzisiaj rano, w ciemnościach, obszczekał starszą Panią, która ze strachu wpadła w żywopłot (Źródło)

Ja mam psyna, który dla Młodej jest odpowiedzialnym starszym bratem. I poliże, i przewróci, i pobrudzi, i przytuli, i pogryzioną skarpetą się podzieli. Czego chcieć więcej? (Źródło)

Nie zdążyłam kupić psynowi zabawki w […] jak zawsze. Obrazi się. Mówię Wam. (Źródło)

A co, psynu czy psórce będziesz żałować? (Źródło)

Psyny zarobią na ZUS dla PsaTacierzyna i zaopiekują się nim na starość (Źródło)

[…] każdy kto wypuszcza psy na drogę to debil. Ale jak widać po reakcjach robi tak chyba z 80% komentujących. Potem te wasze psyny atakują mnie gdy jadę rowerem. (Źródło)

jak psynowie przyniosą przysłowiową szklankę wody w chorobie to wtedy warto by było o tym napisać (Źródło)

Czy jej psynowie w przyszłości pójdą do roboty i będą zarabiać na jej emeryturę, czy to moi synowie będą musieli ją utrzymywać? (Źródło)

Szalony Cesarz Kaligula zrobił ze swojego konia senatora rzymskiego. Współcześni wariaci uważają, ze maja psynów, psiecko i spotyka ich psiacierzyństwo. Za chwilę to będą chcieli brać śluby ze swoimi zwierzętami. (Źródło)

por. psórka, pcórka, psiacierzyństwo, urlop psiacierzyński, rodzina międzygatunkowa, niedzietny, niedzietność, bezkidka, bezkid, bezkidek, bezkidztwo