Siecioholiczka to inaczej netoholiczka.

Muszę to z siebie wyrzucić... Jestem siecioholiczką :( Odkąd mam internet (czyli już jakieś 9 lat) dość dużo siedziałam przy komputerze. Nigdy się nad tym głębiej nie zastanawiałam. Jakiś rok temu zaczęłam nad tym myśleć i przyszło mi do głowy, że mogę być uzależniona. Podjęłam pierwszą próbę ograniczenia internetu i okazało się, że to nie jest możliwe. Od tamtego czasu podejmowałam co chwilę narzucałam sobie jakieś limity, ograniczenia, ale nie daję rady. Zaniedbałam rodzinę, męża, dziecko, dom. (Źródło)

W 2004 r. w Krakowie bardzo głośna stała się sprawa 33-letniej bezrobotnej matki czwórki dzieci, która zaniedbała dom i dzieci, całkowicie poświęcając swój czas uczestnictwu w internetowych czatach. Poza abonamentem internetowym nie płaciła żadnych rachunków. Sąd zabrał całą czwórkę siecioholiczce i umieścił je w domu dziecka. Wtedy w stolicy Małopolski nie było ani jednej placówki, która udzieliłaby fachowej pomocy osobie z nałogiem internetowym. (Źródło)

Przy nieco starszych internautach - zaczynamy spotykać coraz więcej dziewczyn siecioholiczek. Efekty - podobne jak u młodszych - także i tu są zarwane noce i gorsze wyniki w szkole czy na uczelni. Internet może być także zmorą ludzi całkiem dojrzałych. (Źródło)

por. siecioholik, siecioholizm