Lokals to mieszkaniec danego miejsca (np. dzielnicy, wsi, miasta, kraju), tubylec. Słowo potoczne.

Czy zwiedzanie z lokalsem jest lepsze od zwiedzania z polskim przewodnikiem?
Wiele razy słyszałam, że lokals, bo w końcu jest stamtąd, więcej pokaże, więcej opowie, przedstawi lokalne smaczki. I w niektórych przypadkach faktycznie tak jest, ale... w moim doświadczeniu raczej wyjątek niż reguła (Źródło)

Od dziesięciu lat mieszkam na Tajwanie i choć chyba stałem się już lokalsem i musiałem sobie przypomnieć, co szokowało mnie na początku, podczas wizyty w sklepie lub na lokalnym bazarku, to czasem daję się jeszcze zaskoczyć podczas zakupów. (Źródło)

Wyprowadzka z Polski wywołała we mnie rewolucję, a potem pozwoliła się skonstruować na nowo. Trzeba być trzy razy lepszym od lokalsów, nie dać się zdołować i dobrze znać swoją wartość. Kiedy mówi się z akcentem, nie sposób mądralować. Tu jest się wojownikiem (Źródło)

Polana, warzywniak, sklep pana Wiesia. Lokalsi stworzyli mapę Tarchomina  Nie znajdziemy na niej muzeów, teatrów, zabytków. Ta mapa Tarchomina została stworzona przez samych mieszkańców i pokazuje ich magiczne miejsca - place zabaw, bazarki, piekarnie czy fast foody. (Źródło)