Butoholiczką potocznie i żartobliwie nazywa się kobietę, lubi nałogowo kupuje buty, lubi mieć ich dużo i  interesuje się nimi.

Jestem niepoprawną butoholiczką! Ale jak nią nie być w obliczu takiej wyprzedaży? (tak, dobre usprawiedliwienie :P ) Czyli o tym jak za 79zł przygarnąć 3 pary nowych butów :) (Źródło)

Jeśli chodzi o mnie, jako niepoprawna butoholiczka, być może skusiłabym się na jakieś szpilki, ale mój ostatni ślubny nabytek w postaci butów Jimmy Choo mocno ostudził kolejne zakupy. (Źródło)

Zakupoholiczka? Chyba każda kobieta nią jest. Ja osobiście przyznaję się do tego, że jestem butoholiczką na maxa. Mam świra, jak widzę jakąś parę, która złapie mnie za serce i zrobię wszystko aby ją mieć. (Źródło)

Jak stałam się butoholiczką. Kiedy kilka lat temu, po raz pierwszy weszłam do siedziby marki Emis, a chwilę potem do Massimo Poli, poczułam, że wchodzę do świata, który mnie wciągnie. Półki uginały się pod pięknymi, kolorowymi, skórzanymi polskimi butami. Mnóstwo butów — szpilki damskie, czółenka, kozaki, botki, a to wszystko w zasięgu femmishu. (Źródło)

por. butoholik, butoholizm; por. butomaniak, butomaniaczka