1. Dziaderką potocznie nazywa się kobietę, której zachowanie, poglądy, gusta i sposób bycia są odbierane przez mówiącego jako przestarzałe i której wiek kontrastuje in minus, w opinii mówiącego, z wiekiem młodszych osób, zwłaszcza innych kobiet.

Juba Dziaderka na czele nastolatek to nie żart. (Źródło)

Od pewnego czasu regularnie słyszymy o tym, że trwa konflikt międzypokoleniowy. Jedną z aren tego konfliktu jest rynek pracy i zasady jego funkcjonowania. Po jednej stronie sporu mamy „roszczeniowych” millenialsów i postmillenialsów, nazywanych też pokoleniem Z – czyli wszystkich tych, którzy urodzili się w latach 80. i później. Po drugiej – „dziadersów” i „dziaderki”. (Źródło)

Czyli nie sam patriarchat jako przewaga mężczyzn był tu wrogiem – od tego odchodzimy już coraz bardziej. Byli nim fałszywi ojcowie, dziadersi (i dziaderki), którzy nie widzą, że dzieci wiedzą więcej i myślą inaczej. Nie słuchają ich, a wtedy one zaczynają mówić tak, by je usłyszano. (Źródło)

Żorż
Dobrze wiedzieć. Jako dziaderka (?)nie zawsze nadanżam za językiem młodzieżowym
[…]
mag
Może nie dziaderka, a mlodzieżowo boomerka. 😉 (Źródło)

Całuje na nim swojego chłopaka, tak jakby był to kadr z najgorętszego teledysku tego lata. A to tylko profil na Instagramie znajomej 16-latki. Panie i panowie, dziadersi i dziaderki, tak teraz wyglądają prawdziwe związki. Nie zapomnijcie tego ohasztagować. (Źródło)

 

por. dziaders, dziadkers, dziaderstwo I, dziaderski

2. Dziaderką potocznie, niechętnie i obraźliwie osoby o wyraźnie lewicowych poglądach nazywają kobietę, będącą zwykle w uprzywilejowanej pozycji zawodowej, zajmującą odmienne niż oni stanowisko w sprawach polityczno-społecznych.

Bo mnie Olejnik wkurzyła , ostatnio  tej dziaderki nie da się słuchać.   (Źródło)

Inna rzecz, że w starszych książkach lewicowe ideolo mi nie przeszkadzało. Raz, bo nie było jedyną opcją (a dziś powoli się staje), dwa, bo ongiś nie było tak nachalne, radykalne, policefaliczne i nienawistne wobec innych poglądów. Policefaliczne: np. taka Le Guin dłubała coś w feminizmie, ale dziś byłaby dziaderką - dziś musisz mieć pełen pakiet: feminizm + proLGBT + antyrasizm + złego białego heteryka. To przestaje przypominać literaturę, a bardziej staje się toporną propagandą. (Źródło)

Wspomniałem wyżej o tym, jak u Dehnela Agnieszka Holland została nazwana dziaderką. Jakiż grzech popełniła... Otóż próbowała im wytłumaczyć, że jeśli będą zrażać nie tylko prawicę, ale też centrum to nigdy nie doczekają realizacji swoich postulatów. I że wolność słowa, to także wolność słowa nielewicowego. (Źródło)

por. dziaders, dziaderstwo I, dziaderski

3. Dziaderką potocznie i obraźliwie nazywa się kobietę, która w opinii mówiącego (zwłaszcza jeśli określenia tego używa inna kobieta) nie solidaryzuje się ze sprawami kobiet manifestujących poglądy związane z postulatami legalizacji w większym stopniu prawa do aborcji itd.

Materska-Sosnowska sama jest dziaderka. W obliczu sondazy wskazujacych, ze 69% Polek i Polakow popiera liberalizacje aboecji smiala twierdzic, ze wiekszosc spoleczenstwa jest za utrzymaniem tzw kompromisu. Upadly autorytet! (Źródło)

Kobieta
Hipokryzja i jeszcze raz hipokryzja w tym całym Strajku Kobiet. Aktywistki, które wiele lat starały się o dzieci, urodziły dzięki metodzie in-vitro (której osobiście nie popieram) chcą aborcji na żądanie, chcą zabijać chore dzieci a co by zrobiły, gdyby okazało się, że dziecko, które noszą pod sercem jest chore a tak bardzo o nie się starały, zabiłyby i postarały się o kolejne? A co jak dzieci urodzi się zdrowe i zachoruje w wieku kilku lat na bardzo ciężką chorobę walczyć o nie czy poddać eutanazji? […]
@Kobieta
Powinnaś się podpisać SFIKSOWANA KOBIETA, bo po treściach , które głosisz jesteś " dziaderką" nie nadążającą za współczesnością, a tym samym nie do uratowania :))) (Źródło)

triismegistos napisała:
> Swoją drogą współczuję Owsiakowi takich "obrończyń". Z nimi już człowiekowi nie trzeba wrogów.
Dziaderka atakuje kobietę - co za wstyyyyyd (Źródło)

 

por. dziaders, dziaderstwo I, dziaderski