Samozaoraniem się (a także samozaoraniem) niektórzy lekceważąco określają sytuację, w której ktoś niezamierzenie powiedział lub zrobił coś, co go skompromitowało. Określenie to odnosi się zwykle do sytuacji, w której ktoś kogoś krytykuje, ale używa argumentów, które jego samego ośmieszają, przedstawiają w niekorzystnym świetle lub ujawniają brak logiki w jego rozumowaniu. Słowo potoczne.

Ten artykuł to mistrzostwo tzw. samozaorania się. Wiedzieć skąd pochodzą pieniądze ale nie zgłosić się z nimi na policję potem samodzielnie wyznaczyć sobie znaleźne i w dodatku jeszcze publicznie o tym pisać. (Źródło)

Czy naprawdę ktoś liczył na merytoryczną odpowiedź z Ministerstwa Energii? Bo ja nie. (…). Ciekawe, czy w ministerstwie mają świadomość, że taką odpowiedzią na interpelację dokonali epickiego samozaorania się..? (Źródło)

Prawdą jest, że (…) dała w zeszłym tygodniu dość groteskowy popis nieudolności i, ostrożnie mówiąc, braku zdolności rozumienia swoich słów oraz zachowań, ale nie zmienia to faktu, że jeśli konstytucja mówi o sześcioletniej kadencji, to trwa ona dokładnie sześć lat. Ani mniej, ani więcej – niezależnie od tego, ile razy dany sędzia będzie dokonywał spektakularnych aktów medialnego samozaorania się. (Źródło)

Mam nadzieję, że nikt z sekcji PN nie wypalił z pomysłem budowy centrum lekkoatletycznego, ale bez bieżni… Byłoby to samozaoraniem się najwyższego kalibru. (Źródło)