1. Niektórzy ludzie mianem cebulactwa określają ogół różnych negatywnych zachowań, postaw, cech osoby, która przez używających tego słowa jest postrzegana jako zawistna, zazdrosna i jednocześnie roszczeniowa, a także skąpa i mająca skłonność do kombinowania i oszczędzania na wszystkim. Cebulactwo bywa związane także z przypisywaniem komuś prymitywizmu, braku ogłady, braku gustu oraz zacofania lub zbytniego, w ocenie mówiącego, konserwatyzmu. Słowo wartościujące negatywnie, używane prześmiewczo, lekceważąco, czasami pogardliwie. Używane zwykle przez Polaków w stosunku do innych Polaków.

Lidl wymyślił sobie promocję, w której niezadowolony z towaru klient mógł odzyskać swoje pieniądze, nawet jeśli produkt został całkowicie zużyty. Nie przewidzieli jednego - narodowego cebulactwa. Ludzie zaczęli masowo oddawać wszystko, co zakupili. Trzeba było pokazać puste opakowanie, to wypakowywali towar już na sklepowym parkingu i hura po zwrot pieniędzy. [...] (Źródło)

Typowe polskie cebulactwo. Patrz, patrz jaką ma furę. Na pewno bogaty albo ukradł. (Źródło)

Do takiego cebulactwa należy też przerywanie jakichś opakowań w sklepie, kombinowanie, zwalenie czegoś i nie odstawienie tego na miejsce, bo przecież ktoś inny to zrobi. Cebulaki lubią też kupować coś najtaniej jak się da, byle było najwięcej (i nie dlatego, że są biedni, ale dlatego, że chcą zawsze mieć tanio) nie biorąc pod uwagę na przykład jakości, co sprawia, że po pięciu dniach dana rzecz nie nadaje się już do niczego. (Źródło)

Po raz trzeci prezentujemy wam typowe cebulaczkowo-polaczkowe zachowania! Pamiętajcie cebulactwo to nie tylko zwykłe zachowanie, to stan bycia (lub nie bycia). (Źródło)

Jak zwykle cebulactwo dookoła. Czekam na dworcu na pociąg, a jakaś baba na całą halę drze się przez telefon i wszyscy wiedzą, że czeka na wizytę u lekarza, a księgowa pomyliła się w papierach. Czekam jeszcze na kanapki z kiełbasą w wagonie i będzie komplet. (Źródło)

Do tych klapek to trzeba skarpety założyć ! Niby detal a zaważy na cebulactwie :D (Źródło)

GDZIE SZUKAĆ CEBULACTWA
Najsilniej widać je w gęsto uczęszczanych miejscowościach turystycznych. A to rozerwana zgrzewka napojów pod napisem „nie rozrywać, zakup TYLKO całego opakowania”, a to wepchnięta para spodni między stroje kąpielowe, a to odłożony na półkę z napojami wyskokowymi krem na słońce z promocji – to wszystko w samych tylko sklepach. Co poza nimi? Na plaży to te słynne działki parawanowe, zajmujące dla 4-osobowej rodziny powierzchnię dla grupy wycieczkowej; to rozrzucone wszędzie tylko nie do koszy na śmieci puste puszki, siateczki, rozerwane piłki; to przechodzenie przez tory w miejscu niestrzeżonym, bo szybciej i krócej. Na ruchliwym deptaku krzyczenie do oddalonego o 50 metrów szwagra, ciągnięcie walizki bez zachowania jakiejkolwiek odległości od stóp innych przechodniów, stawanie na środku alejki, żeby zrobić zdjęcie czemuś w gablocie sklepowej. Słowem, te wszystkie działania, które są zwyczajnie uciążliwe dla innych. (Źródło)

2. Niektórzy ludzie mianem cebulactwa określają ogół osób, które przez używających tego słowa są postrzegane jako zawistne, zazdrosne i jednocześnie roszczeniowe, a także skąpe i mające skłonność do kombinowania i oszczędzania na wszystkim. Określenie to bywa odnoszone również do osób postrzeganych jako prymitywne, niekulturalne, niemające gustu lub odbieranych jako zacofane czy, w ocenie mówiącego, zbyt konserwatywne. Słowo wartościujące negatywnie, używane prześmiewczo, lekceważąco, czasami pogardliwie. Używane zwykle przez Polaków w stosunku do innych Polaków.

A jak już jest możliwie najtaniej, to wiesz, czego […] cebulactwo chce? Tak jest. Chce mieć jeszcze taniej. (Źródło)

Dzizas, gdybyśmy w Polsce mieli partię polityczną z taką pozycją i takim programem jak niemieccy Zieloni... No ale do tego trzeba by innego społeczeństwa, polskie cebulactwo jest 50 lat za cywilizacją. Dlatego jesteśmy europejskim cmentarzyskiem dieslowego szrotu. (Źródło)

oczywiście cebulactwu się nie podoba. Wszystko co nowe to złe, nie ważne, że taką inwestycję trzeba przeprowadzić bo i tak jest źle. Między innymi przez takich cebulaków w tym mieście nie chce się mieszkać. Gdziekolwiek się nie wyjdzie to wiecznie komuś coś się nie podoba. Nowy dworzec be, bo kolejna galeria [...]. Paranoja normalnie. (Źródło)