Podczas gdy metroseksualizm odznaczał się przesadnym dbaniem o siebie, pożądaniem za modą i celebrowaniem własnej cielesności - lumberseksualizm stanowi zupełne przeciwieństwo. Mężczyzn takich nie interesują aż tak bardzo kosmetyki, nie usuwają nagminnie owłosienia, nie są wrażliwi i delikatni. (Źródło)
Lumberseksualizm przeżywa swój renesans jako riposta na panujący przed nim metroseksualizm. Nie oznacza to jednak, że drwale o siebie nie dbają. Na przykład choć pozostają włochaci, to pilnują, aby wymodelować swoje fryzury i przystrzyc swoje brody. (Źródło)
Czy „prawdziwy mężczyzna" musi być zarośnięty? Zdradzamy sekrety lumberseksualizmu (Źródło)
I choć (ufff!) powoli mija cały ten szał związany z hipsterskością i lumberseksualizmem, to broda i tak wciąż pozostaje nieśmiertelna. (Źródło)