Osoby, które interesują się grą w badmintona, potocznie, żartobliwie, czasem nawet nieco pieszczotliwie nazywają ten sport badminem.

Miałem przyjemność być w tym miejscu przy okazji turnieju w badmintona. W hali jest 5 boisk do badmina. Oprócz tego obok jest zadaszony kort do tenisa ziemnego ze sztuczną nawierzchnią. W drugiej części budynku znajdują się trzy boiska do squash'a (może jest więcej bo wszystkiego nie zwiedzałem), dwa do badmina oraz trzy lub więcej stoły do tenisa stołowego. (Źródło)

Czeka mnie jakiś miesiąc treningu - tzw. "quick/nimble feet" bo trzeba poziom gry choćby zbliżyć do nowego buta :-) Ale extra motywacja jest ? Jest. PS. Stary trick (nie wiem czy zadziała u każdego). Do badmina zawsze kupuję pół numeru mniejsze. 2 tygodnie grania, buty "rozbite" i mam dokładnie jakie potrzeba (Źródło)

W Asicsach chodzę na codzień, biegam i gram - tak w basket jak i w badmina. Nie, nie jestem przedstawicielem Asicsa :-) ale z całą pewnością mogę stwierdzić - nie przepłacam za "znaczek" i jak dotąd KAŻDE Asicsy jakie miałem podchodziły mi w 100% (Źródło)

Sorki, nie mogę gadać, bo jestem na badminie. [zasł., rozmowa w centrum sportowym, Warszawa, czerwiec 2021 r.]